Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeTo nie żadna głupota, skoro nie daje sobie rady z głupim przeprowadzeniem motocykla, to nie powinna nawet na niego wsiadać, zagrożenie tylko, kupa wywrotek bo za ciężki.. Wszystko jak najbardziej potrzebne, nie dajesz rady przeprowadzić? to nie bierz się za jazde.. Nawet nie dałaby rady wyprowadzić go z parkingu, lub nawet z garażu...
Odpowiedza czy to jest przymus że po zdaniu prawa jazdy musi kupić sobie ciężki motocykl np turystyk albo harleya?NIE , może kupić sobie 125ccm,250ccm , sportowy motocykl które lżejsze,dlatego powinni zmienić egzamin praktyczny i dać inne motocykle , bo nie każdy będzie jeździł takim,niektórzy wybiorą sportowe którą są szybkie amniej ważą a niektórzy turystyki które są ciężkie i tyle w temacie.
OdpowiedzGłupotą jest to , że na egzaminie jest ten konkretny model motocykla. Może nie mamy tyle siły co faceci ale nie każda dziewczyna musi jeździć 125. Jest wiele modeli z którymi dziewczyny poradzą sobie bez problemu na parkingu i nie będą stwarzać zagrożenia. 600 i litry nie są tylko dla chłopców!
OdpowiedzTylko że robiąc kategorię A2 masz taki motocykla a nie inny, może dla siebie kupi jakąś 250, coś małego poręcznego jak np gs 500 ? To że jakiś mądry urzędnik wymyślił taką "krowę" na egzamin to nie znaczy że teraz każdy kto jest do tego motocykla za mały ma nie jeździć :)
OdpowiedzI to jest największa głupota urzędasów nie mających pojęcia o motocyklach.Bo jak mam się na egzaminie na "A2" męczyć z np. Gladiusem zamiast na jakieś np. "250" no to już wolę robić w takim razie pełne "A" a później to i tak będę jeździł na mniejszej pojemności.Myślę,że tak jak i ja to sporo ludzi rozumuje a szczególnie dziewczyny.
Odpowiedz